Słuchajcie, wczoraj 𝗿𝗮𝗻𝗸𝗶𝗲𝗺 𝗿𝘂𝘀𝘇𝘆𝗹𝗲𝗺 𝗱𝗼 𝗞𝗼𝘄𝗮𝗹 𝗢𝗹𝗲𝗰𝗸𝗶𝗰𝗵 z wielkim koszem słoneczników (i to „wielkim” przez duże „W”) 
Serio, to cudo było tak wielkie, że 𝗹𝗲𝗱𝘄𝗶𝗲 𝗺𝗶𝗲𝘀́𝗰𝗶𝗹𝗼 𝘀𝗶𝗲̨ 𝘄 𝘀𝗮𝗺𝗼𝗰𝗵𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲 tylko dlatego, że miałem nadzieję, iż odbiorcę faktycznie zastanę na miejscu.
A to w końcu 40 km od Suwałk, więc nieźle bym się ubawił, gdybym trafił na puste mieszkanie. Na szczęście przypomniało mi się, że byłem tam rok temu… chyba w tym samym bloku

Otworzył mi pewien pan, uśmiechnął się i aż 𝗻𝗶𝗲 𝘇𝗱𝗮̨𝘇̇𝘆𝗹𝗲𝗺 𝗱𝗼𝗸𝗼𝗻́𝗰𝘇𝘆𝗰́ 𝘇𝗱𝗮𝗻𝗶𝗮, bo on już zawołał panią Marzenkę. Słuchajcie, reakcja – bezcenna!
Najpierw złapała się za głowę, pewnie pomyślała: „Boże, jaki on ogromny!”. Potem śmiech tak ją rozbawił, że 𝗺𝘂𝘀𝗶𝗮𝗹𝗮 𝘇𝗮𝘀ł𝗼𝗻𝗶𝗰́ 𝘁𝘄𝗮𝗿𝘇, a zaraz znowu zerknęła na te żółte kwiaty

Wyglądała, jakby chciała przytulić cały kosz słoneczników jak pluszowego misia. Nie chcąc przeszkadzać, życzyłem jej miłego dnia i śmignąłem w dół po schodkach, a za 𝗽𝗹𝗲𝗰𝗮𝗺𝗶 𝘀𝗹𝘆𝘀𝘇𝗮𝗹𝗲𝗺 𝘄𝘆𝗯𝘂𝗰𝗵 czystej radości, jakby ktoś właśnie wygrał na loterii.
Mój własny „wskaźnik” satysfakcji w tym momencie wjechał na najwyższe obroty. Uwielbiam takie chwile, choć nie zawsze mogę dostarczyć bukiet osobiście

Co jeszcze świetnego się dzieje? Ostatnio coraz częściej dostaję od Was zdjęcia i wiadomości na 𝗪𝗵𝗮𝘁𝘀𝗔𝗽𝗽𝗶𝗲 𝗹𝘂𝗯 𝗦𝗠𝗦-𝗲𝗺.
Czasem nie wiem nawet, kto pisze, bo nie mam zapisanego numeru, ale to niesamowite uczucie. Fotki, historia, uśmiech – i wiecie co? To jest dla mnie taki solidny kop pozytywnej energii

Pokazuje, że Wasze relacje z moją kwiaciarnią są nie tylko „𝗸𝘂𝗽𝗶𝗹𝗲𝗺, 𝗱𝗼 𝘄𝗶𝗱𝘇𝗲𝗻𝗶𝗮”, ale jest w tym coś więcej. Dziękuję Wam za tę formę kontaktu – każde zdjęcie sprawia, że jeszcze bardziej chcę się rozwijać i kombinować, co by tu nowego wymyślić.
A że ostatnio na Facebooku 𝘇𝗻𝗶𝗸𝗻𝗮̨𝗹𝗲𝗺 𝗻𝗮 𝗽𝗿𝗮𝘄𝗶𝗲 𝘁𝘆𝗱𝘇𝗶𝗲𝗻́? Nic dziwnego, bo podpisałem właśnie umowę z InPostem i pruję teraz na pełnych obrotach, żeby wprowadzić nowy system dostawy kwiatów

Wiecie, takie totalnie inne, 𝗻𝗼𝘄𝗮𝘁𝗼𝗿𝘀𝗸𝗶𝗲 𝗿𝗼𝘇𝘄𝗶𝗮̨𝘇𝗮𝗻𝗶𝗲 – część z Was może pamięta, że wspominałem o tym ze trzy miesiące temu. Może się wydawać, że to chwilka i już, ale sprawy logistyczne potrzebują czasu, a ja 𝗷𝗲𝘀𝘁𝗲𝗺 𝘂𝗽𝗮𝗿𝘁𝘆 i chcę, żeby wszystko wyszło perfekcyjnie.
𝗣𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝗲 𝗱𝗼𝘀𝘁𝗮𝘄𝘆 𝗯𝗲̨𝗱𝗮̨ (𝘂𝘄𝗮𝗴𝗮!) 𝗴𝗿𝗮𝘁𝗶𝘀, taką mam niespodziankę w zanadrzu – ale szczegółów zdradzać jeszcze nie będę, bo wiecie… wolę wprowadzić coś gotowego niż opowiadać bajki

Tak czy owak, trzymajcie kciuki za ten 𝗻𝗼𝘄𝘆 𝗽𝗿𝗼𝗷𝗲𝗸𝘁. Ciężka praca nie robi się w jeden wieczór, ale mam nadzieję, że warto będzie czekać. Do usłyszenia (i zobaczenia) w kwiaciarni, kwiatomatach, a już wkrótce może i w Waszych paczkomatach!
𝗚𝗱𝘇𝗶𝗲 𝗸𝘄𝗶𝗮𝘁𝗼𝗺𝗮𝘁


Przy Kauflandzie

Przy Centrum Handlowym Plaza

Przy Sklepie Chorten „Smętuś”

𝗔𝘂𝗴𝘂𝘀𝘁𝗼́𝘄 przy Kauflandzie

Kościuszki 94

Dwernickiego 13

507 771 954